Prokurator

W okolicach warszawskiej elektrowni na Żeraniu, zostają znalezione zwłoki powieszonego mężczyzny. Wszystkie poszlaki wskazują, że to samobójstwo, tym bardziej, że denat zostawił list pożegnalny. Ekipie policyjnej wydaje się, że sprawę można szybko zamknąć, jednak prokurator Proch, kierując się swoją „teorią brakującego puzzla”, podejrzewa udział osób trzecich. Jego wątpliwości potwierdza patolog Ewa Sidlecka, która podczas sekcji odkrywa, że ciało denata, tuż przed śmiercią było skrępowane, co ewidentnie wyklucza samobójstwo.

Dziennikarka Polskiego Radia odkrywa w studiu ciało koleżanki Beaty. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta została postrzelona w głowę z bliskiej odległości. Na miejscu sprawca zostawia narzędzie zbrodni, na którym jednak nie ma żadnych odcisków palców. Sprawę komplikuje fakt, że Krystyna, która znalazła ciało jest niewidoma. Z jej zeznań wynika, że tuż przed wejściem do studia, mijała się z kimś na korytarzu. Prawdopodobnie był to zabójca.

W wagonie kolei miejskiej znaleziono zwłoki mężczyzny bez śladów obrażeń. Wezwani na miejsce śledczy podejrzewają zawał serca. Po wstępnych oględzinach przeprowadzonych przez patolog Sidlecką, teza o zawale odchodzi jednak w niepamięć.

W hotelowym pokoju zostaje znalezione ciało 49 - letniego mężczyzny. Sidlecka diagnozuje, że przyczyną zgonu był zawał. Zwraca jednak uwagę na pewną rzecz, która sugeruje, że odejściu mężczyzny z tego świata mógł ktoś pomóc.

W Muzeum Powstania Warszawskiego szkolna wycieczka odkrywa zwłoki mężczyzny przebranego w mundur SS. W jednej z kieszeni munduru śledczy znajdują zdjęcie zaginionego obrazu Madonny Cranacha...

W renomowanej agencji reklamowej w centrum Warszawy dochodzi do zbrodni. Ofiarą jest księgowa firmy, Beata. Sprawca pozbawił kobietę życia wielokrotnie uderzając jej głową o pancerne okno. Sidlecka doszukuje się jednak innej przyczyny zgonu. Na tym jednak nie koniec niespodzianek. Okazuje się, że denatka mieszkała w ekskluzywnym apartamencie, mimo że niskie zarobki na to nie pozwalały. W jej mieszkaniu zostaje znaleziony też podarty voucher na wakacje na Malediwach dla dwojga. Gdy do zabójstwa nieoczekiwanie przyznaje się koleżanka ofiary, Anna, Proch wie, że to jeszcze nie koniec śledztwa.

Aktor Roman Cegielski ginie od samobójczego strzału oddanego podczas spektaklu teatralnego emitowanego na żywo w telewizji. Wersję o samobójstwie potwierdza Emilia Burska, która feralnego dnia grała z Romanem...

Świt w warszawskim szpitalu. Ciszę przerywa stłumiony jęk i odgłos upadającego na posadzkę ciała. Salowa, która przybiegła do pokoju lekarskiego, znajduje zemdlona pacjentkę, a pod oknem, naszpikowane lekarskimi ciało jednego z lekarzy.

Wyjątkowo upalny dzień na warszawskim osiedlu zwanym popularnie Pekinem. W ciągu szeroko pootwieranych okien uwagę zwraca jedno z mieszkań, które okna ma szczelnie zamknięte. Po jednej z szyb, od wewnętrznej strony chodzi wielki pająk.

Siedziba jednego z warszawskich banków. W pancernym sejfie z pieniędzmi urzędniczka odkrywa zmasakrowane ciało. Przybyła na miejsce ekipa Procha próbuje ustalić, kto mógł dostać się do pilnie strzeżonej skrytki. Sprawa jest bardzo tajemnicza, tym bardziej, że eksperci nie stwierdzają żadnych śladów włamania. Postanawiają przeszukać mieszkania pracowników banku. Z jedną z kobiet, która jest odpowiedzialna za obsługę sejfu, nie mogą się skontaktować. Wkrótce jej mąż informuje, że właśnie miał zgłosić zaginięcie partnerki. Proch podejrzewa, że śledztwo ma związek z osobami, które szantażują go informacjami na temat zaginionego syna.